Rodzice 5 latki patrzą na 80 letnią fotografię i nie mogą uwierzyć własnym oczom – czy to możliwe
Kiedy dzieci opowiadają nam o wymyślonych przyjaciołach i swoich magicznych przygodach kiwamy głowami i wiemy, że to tylko przejściowe. Raczej nie bierzemy ich słów na poważnie. Może jednak czasem powinniśmy?
W wieku zaledwie 3 lat, Joey Verwey, zaczęła opowiadać swoim rodzicom historie tak dokładne i historycznie trafne, że nikt nie wierzył, że sama mogła je wymyślić. Dziewczynka opowiadała o swoich poprzednich 10 życiach. Co robiła, kim była i jak wyglądał świat. Najbliższe lata Joey spędziła na spotkaniach z profesorami parapsychologii, ekspertami od reinkarnacji, reporterami oraz hipnoterapeutami. Wszyscy próbowali udowodnić, że dziewczynka kłamie. Żadnemu z nich się to nie udało… Wniosek był jeden – Joey Verwey jest żywym dowodem reinkarnacji.
W swoim pierwszym życiu była jaskiniowcem. Pamiętała nawet gdzie dokładnie znajdowała się jaskinia, w której mieszkała. Zaprowadziła ekspertów na miejsce, w którym nigdy wcześniej (w tym życiu) nie była, wiele kilometrów od domu. W tej samej jaskini 90 lat wcześniej, Robert Broom odkrył szczątki, które zapełniły lukę pomiędzy małpami, a ludźmi – Australopiteka!
Joey opisywała swoje poprzednie życia bez wysiłku i zastanowienia, jakby to wszystko zdarzyło się zaledwie kilka dni wcześniej. Pamiętała kiedy była egipskim niewolnikiem i opisała (z ogromną dokładnością) proces kładzenia dróg, którego przecież nie mogła znać jako 4 latka.
Jednym z ciekawszych żyć Joey było zapewne życie jako prześladowany Chrześcijanin w 1 wieku naszej ery. Dziewczynka opisała również spotkanie z mędrcem, którym najprawdopodobniej był… św. Piotr!
Na początku XX wieku, Joey twierdzi, że była wnuczką Paula Krugera, ówczesnego prezydenta RPA. Miała dwóch mężów i dziesięcioro dzieci. Wszystkie te fakty zgadzały się, a nawet okazało się, że jedna z córek wciąż żyje, ma 90 lat i zgodziła się spotkać z 5-latką. Po długiej rozmowie kobieta potwierdziła, że rzeczy, o których wiedziało dziecko mogła znać tylko jej matka…
Kto wie, może faktycznie przeżywamy wiele reinkarnacji, ale jako dorośli wypieramy te wspomnienia? Być może w przyszłości będziemy pamiętać to właśnie życie. Zadbajmy więc, żeby było tego warte!
Podzielcie się tym fascynującym artykułem na Facebooku!
Komentarze