Jeśli zabierasz dziecku pieniądze z komunii, może mieć to konsekwencje prawne. Rodzice w szoku
Tradycyjnie maj jest miesiącem, w którym dzieci przystępują do pierwszej komunii. W Polsce wydarzenie jest hucznie świętowane, a rodzice już kilka tygodni wcześniej planują przyjęcie i dopinają wszystko na ostatni guzik.
Komunijna koperta
Koszty związane z przygotowaniem imprezy często są ogromne. Do tego należy doliczyć prezenty, których z pewnością oczekuje dziecko, gdyż ta część również stała się tradycją. Również zaproszeni goście muszą się nieco wykosztować, a mowa tutaj szczególnie o rodzicach chrzestnych i komunijnych kopertach.
Pieniądze z komunii
Żart o zaginionych pieniądzach z komunii już niedługo może stać się rzeczywistością, bo o ile kiedyś było normą to, że zawartość koperty trafiała do kieszeni opiekunów, teraz sprawa zaczyna się gmatwać. Okazuje się bowiem, że zabieranie dziecku pieniędzy może zostać potraktowane jako kradzież.
Głosy sprzeciwu
Wielu rodziców uważa coś takiego za niedorzeczne. W końcu za imprezę komunijną trzeba było zapłacić, ktoś kupił wszystkie prezenty, a samo utrzymanie dziecka też kosztuje. Pieniądze z komunii zasilają domowy budżet, ale przecież część z nich tak zostaje wydana na pociechę. W obecnej sytuacji okazuje się jednak, że rodzice do komunijnych pieniędzy nie mają żadnego prawa.
Co na to przepisy?
Oczywiście nie ma przepisu, który mówiłby cokolwiek o tego typu sprawach. Z kolei w kodeksie rodzinnym możemy już wyczytać, jak rodzice powinni traktować majątek dziecka. Niepełnoletnie osoby nie mogą swobodnie dysponować swoimi finansami, a rodzice mają obowiązek nimi zarządzać, to jednak ich władza w tym zakresie jest ograniczona.
Kwestia trudna do rozwiązania
Rodzice podobno mogą wydać pieniądze pociechy na spełnienie ich pragnień. Majątku dziecka na własne cele nie mogą już przeznaczyć. Okazuje się także, że na wydanie większych sum należy mieć zgodę sądu rodzinnego. Oczywiście opiekunowie mają także sprawować kontrolę nad tym, co pociecha z majątkiem robi. Każdy wydatek musi być poparty dobrem dziecka.
Paranoja
Sytuacja i przepisy podchodzą pod kategorię dość absurdalną. Ciężko w ogóle znaleźć jakikolwiek sens w tego typu regulacjach, szczególnie, że trudno jednoznacznie stwierdzić jaki zakup z majątku dziecka rzeczywiście jest niezbędny. Pozostaje także kwestia zgody sądu rodzinnego.
Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że pociecha nie zawiadomi prokuratury
Tekst pochodzi z :popularne.pl
Komentarze