5 ukrytych przekazów w filmie „Kler”. Niektóre rzeczy wcale nie są oczywiste

„Kler” Wojciecha Smarzowskiego to bez dwóch zdań największy hit polskiego kina bieżącego roku. Jeden z rekordów padł już w pierwszy weekend premiery, kiedy film obejrzało ponad 935 000 osób. Mimo tak ogromnego zainteresowania, mało kto jednak wie, że „Kler” ma ukryte pewne tajemnicze przekazy, które ciężko na początku zrozumieć, dlatego postaramy się je nieco przybliżyć.

Tajemnicze przekazy filmu

Jednym film się podoba, innym nie. Jedni mówią, że pokazuje sporo prawdy o Kościele, inni, że wręcz przeciwnie. Każdy ma jednak prawo do własnego zdania. Film „Kler” został tak skonstruowany, że nie wszystko jest łatwe i proste, a świadczą o tym chociażby jego tajemnicze przekazy.

1. Nazwiska bohaterów

Nazwiska bohaterów mogą nie być bez znaczenia. Mordowicz to nazwisko biskupa, który kocha pieniądze. Przez wielu uważany jest za szuję stąd Mordowicz (od mordy).Lisowski to nazwisko księdza, który potrafi wyjść z każdej sytuacji. Lisowski, co oznaczałoby, że jest chytry i przebiegły niczym lis. Ksiądz Trybus zarządza wielkimi pieniędzmi, a pod koniec zostaje sam oszukany – nazwisko od trybika, czyli kogoś mało znaczącego. Nazwisko Kukuła, też może mieć swoje znaczenie. Kukułcze jajo, czyli zrzucenie na kogoś odpowiedzialności tak, jak to było w filmie.

2. Kontrowersyjne zachowanie policjantów

Ksiądz Trybus to postać, która na pierwszym miejscu stawia seks i picie. Kiedy jednak dochodzi do niego, że pod wpływem alkoholu zabił człowieka, postanawia iść na policję i się przyznać. Funkcjonariusze ustalili jednak, że zabił psa, a nie człowieka.

Czyżby policjanci oszukali księdza, by ten pozbył się wyrzutów sumienia i przez swoje przyznanie się do winy, nie wpłynął negatywnie na opinię o Kościele? A może to dziewczyna księdza przekonała policjanta, żeby kłamał mówiąc, że będzie miała z nim dziecko?

3. Kto naprawdę był pedofilem?

Ksiądz Kukuła niepokoi się zachowaniem smutnego chłopca. W międzyczasie widzimy scenę, w której chłopiec zamyka się z księdzem Kukułą w kościele i zdejmuje koszulkę, co widziały dzieci przez dziurkę od klucza. Nie wykluczone, że duchowny sprawdzał ślady uderzeń, bo chłopiec pochodził z patologicznej rodziny.

Później chłopiec trafia do szpitala

Kukuła przejmuje się losem chłopca, po czym zostaje oskarżony przez ludzi o gwałt. Duchowny zostaje wezwany także na policję, gdzie nie przyznaje się do popełnienia przestępstwa. Funkcjonariusz prosi księdza o próbkę nasienia, aby wziąć ją do badania i potwierdzić lub wykluczyć jego winę. Nie wiadomo, czy ksiądz się zgodził, ale widać, że się boi. Później okazuje się, że to ksiądz Lisowski może być pedofilem i zrobił chłopcu prezent w postaci konsoli by ten milczał o całym zdarzeniu.

Należy sobie zadać pytanie, czy osoba, która jak widać po scenie płaczu, cierpi po ujrzeniu gwałtu w dzieciństwie, sama posunęłaby się do niego?

Tak naprawdę chłopca nie zgwałcił ani Lisowski ani Kukuła lecz wychowankowie ośrodka. Dowodem tego może być scena, kiedy Kukuła idzie do Lisowskiego, bo podejrzewa go o gwałt. Ten z kolei odpowiada:

Wiem, co myślisz, ale to nie ja. Dobro Kościoła jest najważniejsze – i zostawia mu pieniądze

4. Ostatnia scena

Dlaczego ksiądz Kukuła się podpalił? Duchowny wiedział, że Kościół zamiótł pod dywan to, co sam odkrył. Chciał natomiast, żeby to wszystko wróciło i nabrało rozgłosu. Chciał zwrócić na to uwagę, dlatego zabił się publicznie. W tym może być jednak coś więcej. Warto przypomnieć sobie pożar, w którym Lisowski uratował Kukułę. Być może, kiedy Kukuła uświadomił sobie, że z ognia uratował go pedofil, za którego go uważał, poczuł, że nie chce jego ratunku, dlatego oddał je ogniu.

Warto tutaj przypomnieć sobie również słowa księdza, który wykorzystywał młodego Kukułę

Jeśli komuś o tym powiesz, będziesz płonąć w piekle

Kiedy Kukuła płonie, widać, że ludzie ustawiają się w trójkąt – symbol Trójcy Świętej.

5. Przedstawienie Kościoła

Wiele osób uważa, że „Kler” przedstawia Kościół ze złej strony. Ciężko się z tym jednak zgodzić. W filmie uchwycono wielowymiarowość postaci. Dla przykładu: kiedy ksiądz Trybus uświadamia sobie, że zabił człowieka, postanawia przyznać się do winy choć wie, że łatwiej by było siedzieć cicho i udawać. To on decyduje się również pomóc matce swojego dziecka.

Ksiądz Kukuła z kolei pomaga smutnemu chłopcu i martwi się o jego los. Potem idzie do niego i przytula go, gdy ten nie potrafi poradzić sobie z tym, co mu robiono. Oczywiście, można by się było tutaj odnieść do początku filmu, gdzie ksiądz Kukuła pije, po czym udziela namaszczenia. Fakt, że nie zignorował udzielenia sakramentu tylko mimo wszystko postanowił do niej pójść, to w gruncie rzeczy dobry uczynek. Poza tym pamiętajmy jednak, że ksiądz też jest człowiekiem i popełnia błędy.

Ciekawostka

Większość kościołów, które zostały przedstawione w filmie, zostały nagrane w Czechach, bowiem w Polsce z uzyskaniem zgody było trudno. Smarzowski, który jest również współtwórcą scenariusza, przyznał, że pokazał film kilkunastu księżom. Ci przyznali, że film nie atakuje w żaden sposób wiary.

Te punkty jeszcze bardziej otwierają nam oczy na to, co działo się w filie pt. „Kler”. Tak to sobie wyobrażaliście?

Źródło i fotografie: youtube.com

Tekst pochodzi z: popularne.pl

Komentarze

Loading...
error: Content is protected !!